niedziela, 16 lipca 2017

Idealny człowiek nie ma płci?

                Zaczęło się niewinnie.  Błazen Podróżny obejrzał w Internecie klip z amerykańskiej telewizji przedstawiający wywiad z dziennikarką deklarującą się jako feministka, która tłumaczyła dlaczego nazywanie karmienia piersią „naturalnym” jest ubliżające i powinno być traktowane jako seksistowska mowa nienawiści.
„Karmienie piersią nie przychodzi kobietom naturalnie”, mówiła. „Wbrew temu, co powiedzą nam pediatrzy. Istnieją przecież specjaliści od laktacji, jest na to cały przemysł. Więc karmienie piersią nie jest tak do końca naturalne. Są badania na ten temat, i cieszy mnie to, bo pozwalają kobietom nareszcie nie czuć winy. Są zapewniane, że to w porządku dać butelkę z preparatem dla niemowląt tatusiowi, mężczyźnie. I to naturalne dla mężczyzny, aby karmił dziecko. Więc mówienie, że tylko kobieta może karmić dziecko jest niestosowne. I bardzo mnie cieszy, że to przestaje być głoszone. Nareszcie.”
Rozmowa była kulturalna, a prowadzący wywiad mężczyzna podawał bardzo logiczne kontrargumenty, ale i tak nie udało im się dojść do porozumienia. Zdaniem dziennikarki nawet tysiące lat temu karmienie piersią nie było tak mocno narzucane kobietom, jak teraz... Choć na pytanie czym wtedy zastępowano ludzkie mleko potrafiła odpowiedzieć tylko „ nie wiem”.  
- To prawdopodobnie najmądrzejsza rzecz, jaką powiedziała w całym wywiadzie – skomentował wówczas Błazen z rosnącym bólem głowy. Jego organizm domagał się zaprzestania zanurzeń w te tematy, ale sumienie kazało szukać zapewnienia, że to tylko pojedynczy przypadek i ogólnie ludzie aż tak wypaczonej wizji świata nie mają. Przewinął więc w dół, aby przeczytać komentarze pod filmem… Większość okazała się obelgami, część wezwaniem o pomstę do nieba, a malutki, trudny do wypatrzenia procent to byli ludzie, którzy popierali poglądy tej kobiety.
- Hm… Role płciowe… role płciowe… znowu role… - mówił na głos co widzi wśród tych rzadkich komentarzy. – Równość… równość… seksizm… role płciowe…
- Miau miau miau miau – doradził mu Kot.
- Ale ja muszę to przeczytać, przecież trzeba znać wszystkie punkty widzenia, aby prawidłowo wyrobić własną opinię.
- Miau miau – wzruszył ramionami i wrócił do czyszczenia futra.
Nie ograniczył się do komentarzy pod tym filmem. Obejrzał kolejne filmy, poznał dużo popierających je opinii, przeczytał liczne artykuły i fora… A im dłużej przekopywał się przez to wszystko, tym bardziej wyraźny robił się w jego głowie powoli wdrażany w społeczeństwo model idealnego człowieka.
- Przede wszystkim nie może być biały, bo to rasistowskie. Nie może też być „żółty”, bo oni się nie liczą. Jak będzie czarny to w porządku. Śniady super. A jak mieszany to idealnie. Im bardziej, tym lepiej – mówił na głos mało zainteresowanemu Kotu, jednocześnie rysując idealnego człowieka na kartce. - Mężczyzna nie może być zbyt męski, a kobieta zbyt kobieca. Chyba, że zmieniają płeć na przeciwną, wtedy taki mężczyzna aspirujący na kobietę może być kobiecy, a kobieta aspirująca na mężczyznę męska. Wszystkim innym można to wytykać, ale nie im. Dla innych najlepiej, gdy są „neutralni płciowo”.  Stąd tak popularne stają się neutralne płciowo przedszkola. Tam właśnie wychowamy idealnych ludzi przyszłości – dalej skrobał długopisem. – Dodatkowo, kobiety muszą mieć mocno rozwinięte mięśnie i brać tabletki zatrzymujące cykl miesiączkowy.
- Miau?
- Aby być w stanie podjąć się każdej pracy fizycznej. Wydobywanie węgla, budowa dróg, praca na platformach wiertniczych… Musi tam być tyle samo kobiet, co mężczyzn. Inaczej to seksizm.
- Miau…
- No. I nie mogą być zbyt szczupli, bo obrażaliby tym pozostałych. A ubrania… Ogólnie jest w porządku, gdy kobiety wyglądają męsko, a mężczyźni żeńsko, ale to prowadzi do odwróconej nierówności, więc chyba lepiej postawić na szare piżamy. Każdy może nosić szarą piżamę. Jest całkiem neutralna. I już. To chyba tyle o wyglądzie, bo nad resztą nadal trwają spory. Przejdźmy więc do psychiki. Każdy musi skończyć studia, inaczej zostanie uznany za ofiarę systemu, co zapoczątkuje protesty przeciwko systemowi indokt… yyy, edukacji. Poza tym, będą patrzeć na niego z góry. Chyba, że jest transpłciowy, na nich nie można. No i kolejna sprawa, religia. Mogą wyznawać każdą oprócz tych „radykalnie” chrześcijańskich. Najlepiej jednak, jeśli uznają się za buddystów, niekoniecznie wiedząc cokolwiek o buddyzmie. W ten sposób nie będą mieć uczuć religijnych, ani wynikających z wyznania poglądów ingerujących w życie codzienne.
- Miau miau miau?
- Ateiści nie są mile widziani, bo za dużo się kłócą.
- Miau miau?
- Agnostycy zadają za dużo pytań.
- Miau.
- No więc dalej… Powinni być weganami, bo to jedyna słuszna dieta. Ale nie na tyle zaangażowanymi w ten styl życia, aby przeszkadzała im żywność modyfikowana genetycznie. No i muszą być panseksualni.
- Miau?
- Bo już bardziej otwartym być nie można.
- Miau…
- Instytucję małżeństwa mają popierać tylko wtedy, gdy nie zamierzają brać ślubu z kimś, kto jest płci przeciwnej. I nie powinni być zbyt chętni do posiadania potomstwa. Najwyżej jedno dziecko. Najchętniej cudze. I najlepiej w innych związkach, niż heteroseksualne. Wtedy nikt nie zostanie urażony i zdyskryminowany.
- Miau miau miau miau miau miau?
- Nie będzie ról płciowych. Jeśli kobieta nie chce rodzić dziecka to może poprosić o to mężczyznę.
- Miau miau?
- Nie wiem jak, tym niech się naukowcy zajmą. Albo taka kobieta znajdzie sobie wtedy transpłciowego mężczyznę zdolnego do zajścia w ciążę i go zapłodni.
- Miau?
- Nie wiem jak. Nasieniem od kolegi, i wtedy adopcja. Albo niech sama będzie transpłciowym mężczyzną. Tak chyba będzie najlepiej. No. W każdym razie… Mężczyzna nie musi zapładniać, a kobieta nie musi rodzić. I tym bardziej nie musi karmić niemowlęcia. Dobro niemowląt zupełnie się nie liczy, ma być wygodnie dorosłym. W sklepach jest pełno żarcia dla niemowląt, prosto z fabryki, jeszcze ciepłe. Rząd rozda kupony i wszystkich będzie na to stać. Później ewentualnymi skutkami ubocznymi zajmie się służba zdrowia – odłożył długopis na znak, że rysunek jest gotowy.
- Miau miau miau? – zapytał Kot pochylając się nad kartką.
- Inne role każdy sobie przyjmuje lub odrzuca indywidualnie, to pozostaje bez zmian.
- Miau miau.
- Płciowe? Inne role płciowe, niż te związane z reprodukcją? Wymień mi chociaż jedną. 

Miłego XXI wieku, 
Błazen Podróżny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jakieś przemyślenia? Pytania? Propozycje? Nie bój się zbłaźnić, Błazen wysłucha.